Z perspektywy Oli
* 2 tygodnie później .
Od tygodnia z dziewczynami chodzimy do szkoły, a chłopcy udzielają wywiadów przygotowują się do nagrania nowej płyty. Od kilku dni Louis chodził struty, ponieważ zerwał z Elenor. Przyłapał ją na zdradzie. Pierwsze godziny były dla niego trudne, ale wszyscy staraliśmy mu poprawić humor. Lou był naprawdę załamany stwierdziłyśmy po tym, że nie chce jeść swoich „ukochany” marchewek. Po kilku dniach Lou czuł się lepiej. Gdy wróciłyśmy ze szkoły Ruda powiedziała, że jej starsza siostra Aniela do nas przyjedzie. Między dziewczynami są trzy lata różnicy. Bardzo się od siebie różnią. Jedynie łączy je miłość do Marchewek i uwielbiają chemie. Obie marzą, aby w przyszłości zostać lekarkami. Gdy wróciłyśmy posprzątaliśmy dom i przygotowałyśmy pokój dla Anieli, ponieważ miała u nas zostać na dwa tygodnie. Jak wszystko było już gotowe zabrałam się za robienie obiadu-postawiłam na zapiekanki. O 4pm. Usłyszałyśmy dzwonek do drzwi Marysia poszła otworzyć, gdyż myślała, że to jej siostra lecz się myliła bo przed drzwiami stali chłopacy. Gdy zdjęli kurtki zaprosiła ich do salonu, nie zdążyła zrobić kroku a ponownie zadzwonił dzwonek, gdy otworzyła zaczęła piszczeć. Wybiegliśmy z salonu i ujrzeliśmy przytulającą się Marysię z jakąś dziewczyną. Gdy się od siebie odsunęły ujrzałam wysoką blondynkę z niebieskimi oczami i była ubrana tak samo jak Lou czyli bluzka w granatowe paski i czerwone spodnie i do tego trampki, gdy pan Marchewka tylko ją zobaczył powiedział:
-Normalnie żeńska wersja mnie- uśmiechnął się
-Normalnie nie mogę męska wersja mnie – powiedziała w tym samym momencie co on
Wszyscy zaczęliśmy się z nich śmiać a po chwili oni dołączyli do nas. Gdy się uspokoiliśmy Marysia przedstawiłam nam dziewczynę
-Moi drodzy przyjaciele przedstawiam wam moją siostrę Aniele
-Cześć - uśmiechnęła się
-Aniela to jest Malwa, Olka i Julka, ale je na pewno kojarzysz, a to jest Naill, Harry, Liam, męska wersja ciebie czyli Louis i mój chłopak Zayn
-Cześć- odpowiedzieli równo, zaprosiłam wszystkich do salonu i poszłam z Julką zrobić coś do picia i pokroić szarlotkę, którą upiekłam po obiedzie z czystej nudy. Gdy wszystko zrobiłyśmy poszłyśmy do salonu i zaczęliśmy rozmawiać
-Marysia nie chwaliłaś się, że masz tak ładną siostrę- powiedział Lou ciągle patrząc na Aniele
-Bo nie miałam czym się chwalić- odpowiedziała
-Aniela opowiedz nam coś o sobie- powiedział Liam
-A co chcesz wiedzieć? – spytała
-Na początek ile masz lat, co robisz, wiesz takie podstawowe rzeczy o sobie.
Dziewczyna uśmiechnęła się
-Więc od początku mam 20 lat, studiuję medycynę, od tego semestru w Londynie. Kocham marchewki, paski i uwielbiam chemię oraz biologię.
-Ja po prostu nie mogę jesteś strasznie podobna do Lou tzn. on też kocha marchewki i paski
- Nie trudno się domyślić – wskazała na ubiór chłopaka
Wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Rozmawialiśmy jeszcze strasznie długo, Aniela opowiedziała śmieszne historie związane z Rudą i jej dzieciństwem. Dowiedziałam się, że jak Marysia miała roczek to strasznie uwielbiła bawić się w wojsko, więc często zakładała garnki na głowę jak tak wkładała to jeden wcisłka na siłę i głowa jej utknęła, ale jej babcia jakoś jej to z ciągła. Pękaliśmy ze śmiechu a Marysia strzeliła focha na Anielę.
-Miałaś nikomu tego nie mówić nie odzywam się do ciebie!
-No Marysia nie fochaj się przecież bardzo dobrze wiesz, że nie umiem trzymać języka za zębami
Marysia była nieugięta, ale Aniela wpadła na pewien pomysł wstała z kanapy podeszła do Marysi i zaczekają łaskotać, Ruda nie wytrzymała śmiała się i płakała i kazała jej przestać gdy Aniela tylko przestała ta wstała i zaczęła łaskotać Aniele. Po 10 minutach łaskotania i śmiania się obie krzyknęły na raz „ROZEJM!!!”. Nie mogliśmy wytrzymać ze śmiechu dziewczyny zachowywały się jak pięcioletnie dzieci, w pewnym momencie zaginęła nam Aniela po chwili wróciła z dwiema marchewkami Lou od razu zaczęła cieknąć ślinka, klęknął przed nią
-daj mi marchewkę, proszę
-Skoro tak ładnie prosisz to trzymaj, tylko ona miał być od początku dla ciebie.
Gdy pani i pani marchewka wcinali marchewki wpadłam na pomysł, aby zabrać chłopaków na kręgle.
-Słuchajcie mam pewien pomysł co powiecie na to bym poszli razem na kręgle.
-Świetny pomysł to ja zadzwonię aby zamówić dwa tory-powiedział Harry
-Ok. to mi idziemy się przebrać w wygodniejsze ciuchy-powiedziała Julka
Po 15 minutach wróciłyśmy przebrane każda z nas miała trampki, rurki, kolorową bokserkę i bluzę. włosy miałyśmy związane w warkocze lub kłosy . Po chwili udaliśmy się na kręgielnie . W czasie drogi próbowaliśmy zostawić sam na sam Louisa i Aniele. Idąc zatrzymywaliśmy się pod pretekstem że but się rozwiązał itp. Po dłużej chwili weszliśmy w ośmiu w jakąś uliczkę, a w tym czasie oni się pocałowali. Chłopcy robili Lou i Anieli zdjęcia. Po jakiś 10 zdjęciach mieli dosyć tej czułości poszliśmy im pogratulować i życzyć im szczęścia. Zrobili się uśmiechnięci. W końcu możemy chodzić wszyscy razem na grupowe randki. Po 5 minutach byliśmy gotowi do gry. Był dwie drużyny: DZIEWCZYNY kontra CHŁOPACY. Kto wygra to kupuje partnerce\ parterowi prezent. Pierwsza runda My 100 Chłopcy 50. Każda runda kończyła się dla nas dobrym wynikiem. Nagle usłyszałam:
- Skąd wy tak dobrze gracie ?- Zapytał Zayn
- No wiesz dziewczyny są Mistrzyniami Juniorów do lat 18 w Trójmieście.- powiedziała Aniela.
- Czemu nic nie mówiłyście? –zapytał Harry
- To było dawno nawet o ty już zapomniałam- odpowiedziałam mojemu chłopakowi.
Gdy wyszliśmy z kręgielni chłopcy zaczęli śpiewać
„przegraliśmy tu tu tu przegraliśmy”
Podczas gdy szliśmy przytuliłam się do Harr’ego i go pocałowałam a on odwzajemnił ten gest.
Po chwili powiedział do mnie:
- Kocham Cię
- Ja Ciebie też – powiedziałam czule
Po kilku sekundach nasze usta się znowu połączyły. Czułam jakby ta chwila trwała wiecznie . Podczas pocałunku słyszeliśmy brawa. To byli nasi przyjaciele. Chwila romantyczna się zakończyła na brawach.
Razem poszliśmy do restauracji. Gdy zaleliśmy miejsca dostałam SMS od .....
_____________________________________________
Przepraszam że tak długo czekaliście na ten rozdział.
Pozdrawiam xoxo
hej kochana :)
OdpowiedzUsuńciesze sie strasznie ze jest juz nowy dzial...
I przperaszam ze tak w glowie ci namieszalam, skapnelam sie dopiero wieczorem czytajac wczesniejsze kom... Jedna powiedziala zebys nie wstawiala zdjeci tylko opisywala a ja ze za duzo opisu ubran... Wiec przepraszam!
Rozdzial genialny... Czytam, czytam, czytam i sie oderwac nie moglam... Hm.. Co to za tajemniczy sms? Jestem strasznie ciekawa jak sie potocza losy Louisa i Anieli... Hm, hm czekam na nastepny dzial z zniecierpliwieniem...
Pozdrawiam.
Patrycja.
Świetny rozdział! :) cholera jasna no dlaczego zawsze kończy się tak że nie wiem co będzie w następnym? Wiem, wiem każdy tak robi ja też :D ale wkurzające to jest :D hihi
OdpowiedzUsuńOd kogo ona dostała tego smsa? Od kogo? :D
Kibicuję Louisowi i Anieli, mam nadzieję, że coś z tego będzie:) Czekam na następny, pozdrawiam Asiek :*
b.fajny czekam na nexta :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.