poniedziałek, 28 stycznia 2013

Rozdział 11

Z perspektywy Marysi


Rano  zaczęłam  budzić dziewczyny  gdy już skończyłam szybko zajęłam łazienkę, by wykonać lekki makijaż. Poszłam na dół, zjeść śniadanie. Potem wraz z dziewczynami udałyśmy się  do szkoły. To był nasz ostatni dzień. Pod koniec  dzisiejszej nauki szkolnej dostałyśmy dyplomy ukończenia wymiany uczniowskiej, później udałyśmy się do domu. Po do dotarciu do naszego celu poszłyśmy do naszego pokoju, by odpocząć. Nagle Ola zaproponowała nam :
- Idźmy do chłopaków, bo i tak cały dzień będziemy się  tu nudzić
- Masz z tym trochę racji- powiedziała Julia
-To co idziemy ?- zapytała Ola
- Ok. ok. możemy iść –powiedziałam
Zeszłyśmy na dół i ubrałyśmy się w kurtki, założyłyśmy kozaki i wyszłyśmy. Po 10 minutach byłyśmy już na miejscu. Ola zaczęła dzwonić dzwonkiem bez umiaru, aż wybiegł Liam bez koszulki i powiedział:
- Hej dziewczyny.
- Hej Liam niech zgadnę spałeś – powiedziała Julia.
- Tak spałem, aż nikt mnie nie obudził dzwonkiem, a poza tym zapraszam do środka.
- Dzięki – powiedziałyśmy razem .
Gdy weszliśmy do środka przywitaliśmy się z Liam’em , a Julka dała mu całusa w policzek. 
- Czego się napijecie ? - zapytał chłopak.
- A co nam polecasz? – zapytałam.
- Kakao, herbatę, kawę lub sok pomarańczowy?- mówił brunet.
-  Poprosimy kakałko  – powiedziała Malwa .
Gdy Liam poszedł do kuchni na dół zeszli chłopcy. Ola od razu przytuliła się do Harr’ego , Naill wziął Malwę na barana i zaczął z nią biegać po salonie, aż zaczęła piszczała ze strachu, podszedł do mnie  Zayn, który  przytulił mnie i dał całusa w policzek.  Wzięliśmy ze sobą gorące napoje i razem  poszliśmy do salonu, by wspólnie obejrzeć jakiś film.
- Co będziemy   oglądać ?- spytał Harry
- Nie wiem – powiedział Naill.
- To może „Trzy  metry nad niebem”- zaproponowała  Ola.
-Znowu romansidła najlepiej obejmy jakiś horror na przykład „Ring ”- zaproponowałam.
-Pogrzało Cię ja chcę „Trzy metry nad niebem”- powiedział Hazz.
- Znowu, oglądaliśmy  to tyle raz, bo co chwile to puszczasz- Louis pokazał palcem na Harr’ego.
- Nie prawda kłamiesz Lou!!  – bronił się Hazz.
- Dobra to co oglądamy? – zapytał Zayn.
-Mam pomysł głosujmy kto chcę oglądać „Ring”- ręce podnieśli Zayn, Liam, Naill i ja- a , kto chcę oglądać „Trzy metry nad niebem”- ręce podnieśli Harry, Ola, Malwa i Julka. Lou stwierdził, że się do dostosuje. Wynik był równy, więc  postanowiliśmy najpierw obejrzeć  „Trzy metry nad niebem”, a potem „Ring” wszyscy się dostosowaliśmy. Zaczęliśmy przygotowania do seansu Naill, Malwa i Louis poszli przygotować przekąski, Zayn, Ola, Harry i ja przygotowaliśmy kanapę i poduszki, a Liam i Julka pozaciągali zasłonki, aby było ciemno. Pod koniec jednego filmu z dziewczynami uroniliśmy kilka łez, gdy oglądaliśmy drugi film ciągłe przytulałam  się do Zayn’a film wydał się jednak bardziej straszniejszy niż mi się wydawało. Po skończonym seansie Lou zaproponował grę w butelką, zgodziliśmy się. Pierwszy kręcił Lou i wypadło na Ole:
-Olka prawda czy wyzwanie?- spytał Lou
- hmmm…. Wyzwanie.-odpowiedziała
-Ola pocałuj Harr’ego w usta.
Uśmiechnięta Olka podeszła do Harr’ego i pocałowała go,  był strasznie długi, aż Lou chrząknął i wtedy się od siebie odsunęli, ale jeszcze przez dłuższą chwilę patrzyli długo w swoje oczy. Gdy Olka zakręciła wypadło na Liam’a
-Liam prawda czy wyzwanie?
-Prawda
-Liam czy kochasz Julkę?
-Kocham ją najbardziej na świecie – mówiąc to ciągle patrzył w oczy Julki.
Gdy Liam zakręcił wypadło na Naill, Liam nie zdążył spytać „prawda czy wyzwanie” gdy Naill wykrzyknął
-Ja wybieram prawdę.
-OK. OK.  Co kochasz bardziej Malwę czy jedzenie ?
-No wiecie popcorn, też jest dobry.
Zauważyłam, że Malwa ma łzy w oczach, wstał szybko ubrała buty i  wzięła kurtkę w rękę i wybiegła z domu. Wtedy Julka krzyknęła na Naill’a
-Co tak siedzisz? Nie widzisz, że ją w ten sposób stracisz? Rusz się, biegnij za nią !
Skierowaliśmy wzrok na Naill, który właśnie wstał i poszedł ubrać buty i wybiegł z domu.

Z perspektywy Malwy
Wybiegłam z domu, było mi przykro, że Naill wolał bardziej jedzenie niż mnie. Gdy doszła do parku usiadłam na ławce i po cichu szlochałam. Po jakiejś chwil, ktoś się dosiadł odwróciłam głowę i ujrzałam Naill’a patrzącego na mnie.
- Przepraszam . -usłyszałam z jego ust.
- Teraz ? Chyba sobie żartujesz ? Słyszałam, że to Julka kazała Ci iść za mną.
- To nie tak.
- No a jak ? Wyjaśnij mi. Czekam.
- Zażartowałem sobie, to był tylko żart. Kocham Cię. Serio. Nigdy nie mówiłem tego innej kobiecie, poza moja mamą. Wiem, że nasza znajomość przetrwa. Nie chcę, żebyś wyjeżdżała, smutna z mojego powodu.
- ... - nie chciałam nic mówić.
- Wierzysz mi ? - zapytał, trzymając moją rękę.
- Nie wiem. - usiadłam opierając się plecami o korę drzewa.
- Na prawdę Cię Kocham.
- Ja Ciebie też. Tylko nie musiałeś tak sobie " żartować "
- Wiem, przesadziłem. Przepraszam. - w tym momencie wpoił swoje usta w moje. Nasz pocałunek był delikatny. Jak zawsze .
- Choć, idziemy do domu. - powiedział.
- Dobrze.

Z perspektywy Rudej:

 Gdy Naill i Malwa wrócili postanowiliśmy dokończyć grę, gdy robiło się już ciemno postanowiłyśmy wrócić już do domu. Zayn postanowił nas pod wieźć do domu. Gdy byliśmy już pod domem dałam Zayn’owi buziaka w policzek i poszłam z dziewczynami do środka.  W domu mama Sama i Toma właśnie przygotowywała kolacje postanowiłyśmy jej pomóc. Na kolacje przygotowaliśmy zapiekankę. Po skończonej kolacji poszłyśmy na górę. Weszłam do swojego pokoju i sprawdziłam FB. i TT. Po odprawieni wieczornego „rytuału” położyłam się i odpłynęłam w objęcia Morfeusza.

Rano

Obudziłam się, spojrzałam na zegarek a tam była godzina 10. Wstałam  i  podeszłam do szafy, chwilę zajęło mi wybranie odpowiedniego zestawu na dziś w końcu zdecydowałam się na ten:
 
Gdy ubrałam się i odprawiłam poranny „rytuał” zeszłam na duł i zobaczyłam tam dziewczyny , jedzące naleśniki z czekoladą. Po zjedzeniu i posprzątaniu dziewczyny poszły się ubrać, bo postanowiłyśmy się przejść na spacer. Po 10 minutach na dół zeszła Julka ubrana była tak:
 

 Po chwili była Malwa, ona wybrała ten zestaw :

Po dość długiej chwili zeszła na dół Olka, która wybrała dla siebie ten zestaw:



Ubrałyśmy kurtki i poszłyśmy na spacer. Gdy spacerowałyśmy po parku ujrzałyśmy ….
_____________________
Podoba się ? Jest wystarczająco długi? Nie wiem kiedy dokładnie będzie kolejna część, ale na pewno będzie do końca tygodnia.:)
Pozdrawiam Dominika xoxo :)