wtorek, 22 stycznia 2013

Rozdział 5


                                                      Z perspektywy Julki:

Po obejrzanym filmie zachciało nam się strasznie spać, Zayn zaproponował aby Ruda spała u niego w pokoju, Olka miała spać u Harr’ego ,Malwa u Naill’a, a ja miałam spać u Liam’a. Gdy udaliśmy się do odpowiednich pokoi , wzięłam koszulkę, którą dostałam od Liam’a i poszłam wykonać wieczorny „rytuał” po mnie poszedł Liam, jak weszłam do pokoju zobaczyłam na podłodze śpiwór postanowiłam, że zaproponuję coś Liam’owi. Gdy wyszedł tylko z łazienki zapytałam
-Liam, kto będzię spać w śpiworze?
-Julka oczywiście, że ja nie pozwolę , żebyś spała na podłodze .
-Tylko ja nie chce, żebyś spał na podłodze, więc mam rozwiązanie położysz się koło mnie.
-Julcia chciałbym, ale nie chcę się narzucać więc ja będę spać na podłodze  a ty na łóżku.
- Nie ty położysz się koło mnie, proszę.
-Zgoda skoro mnie prosisz to położę się koło ciebie.
Od razu się uśmiechnęłam.  Nie mogłam zasnąć przewracałam się w każdą stronę, liczyłam barany nic nie pomogło, postanowiłam się spytać Liama czy mogę się do niego przytulić bo nie mogę zasnąć on od razu się zgodził.  Gdy się do niego przytuliłam zauważyłam, że Liam śpi bez koszulki, uśmiechnęłam się w duchu i od razu odpłynęłam w objęcia Morfeusza.  Późno w nocy obudziły nas dziwne odgłosy dochodzące zza ściany .
-Liam , kto ma tam pokój- wskazałam na ścianę z której dochodziły dziwne odgłosy
-Julka tam ten pokój ma Niall – śmiejąc się cicho, od razu odwzajemniłam cichutki śmiech.

RANO

Obudziłam się w tulona w tors Liam’a, on już nie spał tylko  rękom gładził moje włosy . Uśmiechnięta spytałam się :
-Dzień dobry Liaś która jest  godzinka ?
- Około 10
- Też słyszałeś wieczorem  te dziwne dźwięki dochodzące za ściany ?  
- Tak – odpowiedział  dławiąc się śmiechem .
Nie po hamowany  śmiech przerwało nam moje burczenie w brzuchu.
- Głodna ?- spytał  z troską.
- Tak
- To choć na dół zrobimy śniadanie dla Ciebie i dla tych głodomorów.
- Ok.
Zeszliśmy na dół i zaczęliśmy się zastanawiać co by tu zrobić na śniadanie. Liam sięgnął  po książkę kucharską  Naill’a. Zaczęliśmy szukać ciekawego i prostego przepisu.
-Wiem co zrobimy - powiedział i pokazał na obrazek.
-Placuszki jogurtowe  z jagodami  są pyszne.
Po 30 minutach placuszki były gotowe. Więc podeszłam do schodów i krzykłam  ŚNIADANIE. Usłyszałam jak ktoś  szybko zbiegł ze schodów i krzyknął:
- Co jemy ?? – zapytał Nail
-Placuszki jogurtowe z jagodami.









                                                                                                                                                                                    - Czemu tak późno mnie wołacie ??
-Bo byś wszystko zjadł- powiedział Liam
- No masz racje – i zaczął zajadać   
Malwa schodząc :
- Naill' erku zostaw coś dla innych – powiedziała troskliwie
- Nie martw się zostawię.
Po śniadaniu Hazz zaproponował nam  Basen . Wszyscy byli zadowoleni z tego pomysłu .Hazz od razu zadzwonił do kolegi który pracuje na basenie by zarezerwować basen tylko dla nas. Wróciłyśmy do domu  i znowu okłamałyśmy Ms Browns że idziemy z tatą Oli na basen i późno wrócimy więc niech państwo na nas nie czekają z obiadem. Szybko wyszłyśmy na dwór z naszymi torebkami i udałyśmy się w stronę chłopaków. Po 20 minutach byłyśmy już  u chłopaków.  Na  basen jechaliśmy 15 minut. Szybko weszliśmy do szatni i się przebrałyśmy i  udałyśmy się na zjeżdżalnię. Po zjechaniu wszyscy się świetnie bawiliśmy . Około 17 wyszliśmy z basenu i udaliśmy się w stronę restauracji. Gdy byliśmy w restauracji  podszedł do nas jakiś mężczyzna , a Ola powiedziała tylko jedno słowo:
-Tato …

2 komentarze:

  1. Głosy zza ściany :D hahaha;p Rozdział świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obłędny! :D Czekam na next'a i przy okazji serdecznie zapraszam Cię na: http://ever-together-we-sail-into-infinity.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń