piątek, 18 stycznia 2013

Rozdział 1.



  * Z perspektywy Julki :

Po dwu godzinnym locie wylądowałyśmy na lotnisku w Londynie. Lot minął nam spokojnie. Po odebraniu swoich bagaży, zobaczyłyśmy rodzinę z tabliczkami. Na nich były nasze imiona , więc to była rodzina u której mieliśmy zamieszkać w czasie wymiany uczniowskiej. Gdy podeszliśmy do nich, przedstawiłyśmy się . Następnie wsiadłyśmy do samochodu , którym udałyśmy się do mieszkania. Zjadłyśmy z " nową rodziną "  obiad , pomogłyśmy posprzątać i poszłyśmy na górę do swoich pokoi , aby się rozpakować. Około 17 spotkałyśmy się w pokoju Rudej ( u niej zawsze był pokój tzw.  "pokój zwierzeń" ) i zaczęłyśmy rozmawiać:
- Alę się cieszę zawsze marzyłam o wyjeździe do Londynu.
-Malwa , każda z nas marzyła o wyjeździe do Londynu – przerwałam jej bo ta z radości zaczęła biegać po całym pokoju.
Rozmawiałyśmy jeszcze o wszystkim do 22, potem stwierdziłyśmy że trzeba iść spać , skoro jutro musiałyśmy iść do szkoły.

*Następnego Dnia:

Po wykonaniu codziennego „rytuału”, poszłyśmy zjeść śniadanie. Sam i Tom postanowili nas odprowadzić, abyśmy się nie zgubiły. Po skończonych lekcjach postanowiłyśmy zwiedzić Muzeum Figur Woskowych Madame Tussauds. Widziałyśmy tam między innymi :  Johny’ego Deppa, Brad'a Pita i wielu innych. Gdy weszliśmy do sali muzycznej, Ola postanowiła zrobić  sobie zdjęcie z piątką jakiś facetów , ale powiedziała że my taż mamy być na tym zdjęciu.  Zgodziłyśmy w końcu czego się nie robi dla przyjaciółki. Poprosiłam jednego z przechodniów, aby zrobił nam kilka zdjęć, zgodził się. Ustawiłyśmy się , a ten miły pan zrobił nam parę fotek. Podziękowałam i zaczęłyśmy oglądać zdjęcia. Jedno mnie zastanawiało, czemu na zdjęciach  te figury za każdym razem mają inne miny. Gdy ja, Ruda i Malwa oglądałyśmy dalej zdjęcia , Olce coś strzeliło i podeszła do figury Louis’a i zaczęła mu poprawiać włosy, wtedy on się poruszył , a my krzyknęłyśmy ze strachu. Ola podbiegła do nas jak oparzona , a my nadal krzyczałyśmy. Chłopaki tylko się z nasz śmiali. Gdy Olka przestała krzyczeć , Ruda zaczęła nas uspokajać. Chłopacy odezwali się :
- Przepraszamy chcieliśmy was tylko lekko nastraszyć – powiedział brunet
- Aha… , a kim wy w ogóle jesteście – spytała Malwa
- No wy nie wiecie to jest One Directione. !!!!!! – powiedziała Olka,
a Marysia – Aha, to fajnie
Chłopacy się nam przedstawili , a my im również. Po Marysi można było zauważyć że wpadł jej w oko Zayn. Przystojny brunet , z ciemnymi oczami jak nutella  i prześlicznym uśmiechu. Za to Malwinie spodobał się farbowany blondynek , pięknymi błękitnymi oczami. Chłopaki w ramach przeprosi zaprosili nas na lody. Jak rozmawiałam z Liam'em , zadzwonił telefon. Była to mama Sama i Toma, która kazała nam wracać na kolacje. Martwiła się o nas. Chłopcy odprowadzili nas pod sam pod sam dom i z każdą z nas się pożegnali. Gdy weszłyśmy do domu zjadłyśmy kolację i poszłyśmy na górę odrobić pracę domową. Po odrobieni lekcji, Ola zaczęła się nas wypytywać , który z chłopaków nam się najbardziej podoba:
- Mnie się podoba Zayn – zaczęła Ruda – najbardziej jego uśmiech i oczy. Jednym słowem IDEAŁ.
- A mi się podoba Harry , te jego nie „okrzesane” loczki są takie boskie – powiedziała Ola
- Ja uważam że Naill jest słodki , te jego śliczne oczyska i ten zabawny uśmiech – stwierdziła Malwa
- Julka , a tobie który się podoba – spytała mnie Olka
-Przecież to było widać jak świetnie dogadujesz się z Liam'em – stwierdziła Ruda
- Ja tylko z nim rozmawiałam, a on mnie tylko rozśmieszał – stwierdziłam
Na to Malwa – Tak jasne od tego się zaczyna .
Potem jeszcze długo rozmawiałyśmy o chłopakach , aż w końcu zasnęłyśmy.

*Kolejnego dnia.

Po wykonaniu codziennego „rytuału” zjadłyśmy śniadanie i biegiem  poszłyśmy do szkoły. Po lekcjach gdy wychodziłyśmy z budynku szkolnego zobaczyłyśmy tłum ludzi stojący w miejscu . Byłyśmy zdziwione więc Olka podeszła i zobaczyła dlaczego zebrał się taki tłum. Gdy wróciła:
- Dziewczyny tam stoją chłopacy.
-Po czekamy jak skończą rozdawać autografy to do nich podejdziemy.
Nie minęła minuta a chłopacy z 1D sami do nas podeszli :
- Cześć dziewczyny! Co chciałybyście zwiedzić w Londynie ? – spytał Naill przytulający Malwę.

Aaaa zapomniałabym pokazać Wam jak wyglądają pokoju dziewczyn. 

Pokój Malwy.
 
Pokój Rudej. 

Pokój Olki. :)
Pokój Julki :)

















________________________________________________
Kolejny rozdział już jutro :) 

4 komentarze:

  1. Zajebisty rozdział :) Pisz dalej. Kiedy następny ???

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdzial :) Tylko zmień kolor czcionki bo trochę źle się czyta :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdzial jest naprawde fajny... Tak ciekawie wymyslilas to spotkanie. Zabawnie to wyszlo, ja tam bym na miejscu padla na zawal ale to tam haha...
    Tylko jak poprzedniczka wyzej prosze o zmienienie czciaki bo trzeba wyterzac wzrok zeby sie doczytac.
    + plus dziekuje za zaproszenie napewno bede wpadac do ciebie.
    Pozdrawiam
    Patrycja.

    OdpowiedzUsuń
  4. heheehe :) Dobry rozdział :) czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń